Słodziaki, czyż nie? Wracając do tematu, w ramach stawiania sobie nowych wyzwań postanowiłam zrobić młodej prezent i wykonać kolczyki z podobizną jej ulubionej bohaterki - Draculaury (ta z różowymi kudłami). Nie zrobiłam jeszcze profesjonalnych zdjęć, będą w kolejnym poście. Dziś chciałabym Wam zaprezentować WIP czyli Work in Progress :)
Na początku było ciężko, samą głowę poprawiałam chyba ze trzy razy, cały czas drżąc o to, czy nie wygniotą mi się falbanki od spódniczki. Na szczęście się nie wygniotły ;)
Później poszło juz dużo łatwiej, chociaż włosy to był kawał żmudnej roboty.
To ostatnie zdjęcie prawie gotowej Draculaury. Zapomniałam o jednym małym szczególe - serduszku na policzku, które zobaczycie już na tych normalnych zdjęciach :)
A ponieważ miałam dziś wielka wenę, zrobiłam też przeuroczą syrenkę, która będzie wisiorem. Mam niestety tylko jedno zdjęcie, bo zrobiło się już ciemno (jesień idzie!).
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, które idą do szkoły. Ja mam jeszcze miesiąc wakacji :) Wesołe jest życie studenta
ale świetnie wyszły! :D
OdpowiedzUsuńOj ta syrenka się cudnie zapowiada ;3 i laleczki też wyszły fajnie ;) ale chyba jestem bardzo nie w temacie i nie ogarniam dzisiejszych bajek ;D
OdpowiedzUsuńTwoje bardziej mi się podobają od tych z rysunku. Nabrały charakteru w twoich rękach ;-)
OdpowiedzUsuńsuper wyglądają :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszły ^^ Masz talent ;)
OdpowiedzUsuń